Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Olkusz pomaganie ma we krwi, dlatego, z okazji Mikołajek, Srebrne Lwice barwnym orszakiem odwiedziły podopiecznych dwóch olkuskich Domów Dziecka: „Pomocnej Dłoni” oraz „Dworku Marzeń”.
Takie dni są właśnie po to, by odrobić małą lekcję z bycia człowiekiem. Dobrze jest dać drugiemu coś od siebie: czasem wystarczy szczery uśmiech, krótka rozmowa czy nawet zwykła obecność. Nie potrzeba zatem wiele, aby sprawić drugiej osobie wielką frajdę – komentuje rozgrywająca Anna Andrzejczyk, która towarzyszyła klubowemu Mikołajowi w trakcie odwiedzin ośrodka przy ulicy Legionów Polskich.
To właśnie w sąsiedztwie olkuskiego boiska do piłki ręcznej plażowej na co dzień dorastają ci, których życie doświadczyło o niestandardowe scenariusze. Historie każdego z obdarowanych w poniedziałek są inne, ale łączy je potrzeba częstszego uśmiechu oraz takich momentów.
Duże wzruszenie, ale i ogromna satysfakcja. To było raptem kilkanaście minut, a pozwoliło dać obu stronom tyle radości. Dzieciaki otrzymały prezenty, a my, jako drużyna, dodatkowo naładowałyśmy swoje przysłowiowe akumulatory – dodaje druga z rozgrywających Magdalena Barczyk.
Wizyta u podopiecznych olkuskich Domów Dziecka była możliwa dzięki wielkim sercom Państwa Anny i Marcina Kubiczków, którzy nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz udowodnili, że potrafią dzielić się tym co sami mają.
źródło: SPR Olkusz (PK)