Szczegóły wczorajszej tragedii na stawie w Wolbromiu

Wczoraj po południu całą Polskę obiegła informacja, że na stawie przy Szkole Podstawowej nr 2 w Wolbromiu pod grupą osób załamał się lód, w wyniku czego zmarł 19, 24 i 28-latek. Dziś znamy już więcej szczegółów tragedii, wiedząc chociażby, że mężczyźni rzeczywiście weszli nad lód, by ratować psa. Zamieszczamy również listę zasad mówiących jak postępować, gdy chcemy wejść na lód, co robić gdy ten się pod nami zarwie oraz jak zareagować widząc tonącą osobę, aby zapobiec podobnym wydarzeniom w przyszłości.

Przypominamy, że w poniedziałek przed godziną 15:00 policyjny patrol przejeżdżający ulicą Pod Lasem w Wolbromiu zauważył grupę mężczyzn topiących się w stawie przy tamtejszej szkole. Okazało się, że spuszczony ze smyczy amstaff 28-latka pobiegł za kaczkami na cienką, łamiącą się warstwę lodu na akwenie. Właściciel czworonoga rzucił się mu na ratunek, lecz wkrótce lód kompletnie się pod nim załamał. Jego koledzy w wieku 18, 19 i 24-lat próbowali uratować mężczyznę z psem, lecz i oni wkrótce znaleźli się pod wodą. Najmłodszemu mężczyźnie udało się uratować psa, ale niebawem okazało się, że również tylko jemu udało się wyjść na brzeg.

Na miejsce wkrótce przybyły służby ratunkowe. Policjanci, którzy zaopiekowali się 18-latkiem, wskazali strażakom miejsce, w którym doszło do załamania lodu, a ci zwodowali ponton i przystąpili do przeszukiwania dna stawu w poszukiwaniu pozostałych mężczyzn. Pierwszego z nich, właściciela czworonoga, udało im się znaleźć po dopiero 30 minutach: po ponad półtoragodzinnej reanimacji, stwierdzono jego zgon. Z kolei po godzinie nurek ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Krakowa odnalazł ciała dwóch pozostałych mężczyzn. 24-latek osierocił dwoje małych dzieci.

W Wolbromiu niemal co roku dochodzi do przypadków bagatelizowania niebezpieczeństwa na lodzie. Mimo ostrzeżeń służb ratunkowych, na pobliski zalew często wchodzą bowiem wędkarze czy osoby chcące się poślizgać. Dlatego też, warto przypomnieć kilka zasad bezpieczeństwa:

JAK POSTĘPOWAĆ, GDY CHCEMY WEJŚĆ NA LÓD?

  • Nie wchodź na zamarznięte stawy, jeziora, a tym bardziej rzeki bez opieki dorosłych
  • Wychodząc z domu, pozostaw informację o miejscu, w które się udajesz oraz planowanym o czasie powrotu
  • Sprawdź prognozę pogody. Dodatnia temperatura powietrza oznacza bowiem, że lód na akwenie może być na tyle cienki, że wejście na niego może zagrażać Twojemu życiu
  • Sprawdź grubość lodu: bezpieczna pokrywa lodowa ma około 10 cm. Lód na ciekach wodnych zawsze jest ponadto cieńszy, jako że woda w ruchu zamarza wolniej. Szczególnie niebezpieczne są miejsca zatem w pobliżu ujścia i nurtów rzek, ujęć wody, mostów, pomostów czy przy brzegach
  • Zalegający na pokrywie lodowej śnieg potrafi być bardzo zdradliwy. Pod warstwą śniegu nie widać bowiem grubości lodu, przerębli i innych niebezpiecznych miejsc, przez co trudno jest ocenić zagrożenie. Na dodatek, śnieg obciąża taflę lodu, zmniejszając jego wytrzymałość
  • Na lód zawsze powinny wchodzić co najmniej dwie osoby, w pewnej odległości od siebie, jednak zawsze w zasięgu wzroku
  • Warto mieć przy sobie np. gwizdek, gdyż używając go, łatwiej wezwać pomoc. Przydatne okażą się również kolce (czekany), gdyż bardzo trudno jest wydostać się na powierzchnię z przerębla
  • Jeśli usłyszysz trzeszczenie lodu, nie zatrzymuj się, ale natychmiast zawróć w kierunku brzegu. Powiadom również o potencjalnym niebezpieczeństwie pozostałe osoby znajdujące się na tafli

CO ROBIĆ, GDY ZARWIE SIĘ POD NAMI LÓD?

Należy wówczas przede wszystkim zachować spokój, jednocześnie głośno wzywając pomocy. By wydostać się z powrotem na lód, najlepiej położyć się ponadto płasko na wodzie, rozkładając szeroko ręce, jednak samodzielne wyjście jest w praktyce niezwykle trudne, dlatego z reguły lepiej oszczędzać siły do czasu przybycia pomocy. Zdejmując buty, pozbędziemy się natomiast niepotrzebnego obciążenia, przez co łatwiej będzie nam utrzymać się na powierzchni.

CO ROBIĆ, GDY ZAUWAŻYMY TONĄCĄ OSOBĘ?

  • W pierwszej kolejności zaalarmuj straż pożarną lub pogotowie ratunkowe, dzwoniąc pod numer 112, 998 lub 999)
  • Udzielając pomocy, nie biegnij w kierunku osoby poszkodowanej, ponieważ zwiększysz w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się również pod Tobą. Do tonącego najlepiej zbliżyć się czołgając po lodzie. Jeśli w zasięgu ręki masz do dyspozycji długi szalik, grubą gałąź lub sanki, spróbuj podczołgać się na taką odległość, aby możliwe było podanie przedmiotu poszkodowanemu
  • Jeśli uda Ci się samodzielnie wyciągnąć poszkodowanego z wody, należy w miarę możliwości zdjąć mokre ubranie, okryć go czymś ciepłym (np. płaszczem lub kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie przez niego ciepła
  • Do czasu przyjazdu służb ratunkowych, często sprawdzaj stan poszkodowanej osoby. W razie konieczności, rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową
  • Gdy poszkodowany jest przytomny, można podać mu do picia coś ciepłego, słodkiego i bezalkoholowego

zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu

Avatar photo

Redakcja