Największym przykładem drenowania budżetów samorządów przez rząd Prawa i Sprawiedliwości była subwencja oświatowa: samorządy otrzymują ją co roku z budżetu państwa na utrzymanie lokalnych szkół oraz zapewnienie ich prawidłowego funkcjonowania. Problem w tym, że otrzymywane przez samorządy dotacje nie wystarczały na pokrycie wszystkich potrzeb, a z roku na rok „dziury budżetowe” były coraz większe. W konsekwencji, w 2023 roku łączny koszt związany z systemem oświaty w Gminie Olkusz wyniósł ponad 110,58 miliona złotych, podczas gdy otrzymana na ten cel subwencja wyniosła zaledwie… 43,36 miliona złotych, czyli zaledwie 39,21% tej kwoty. Samorządy w całej Polsce, nie otrzymując wystarczających środków do zapewniania prawidłowego funkcjonowania szkół, są zatem zmuszone albo do coraz większego cięcia kosztów w oświacie albo do „łatania” wspomnianych „dziur budżetowych” pieniędzmi, które miały być pierwotnie przeznaczone na lokalne inwestycje, jak chociażby remonty dróg. Bardzo dobrą wiadomością dla samorządów jest zatem największa od 30 lat podwyżka subwencji oświatowej na 2024 rok.
Pula rządowych środków na utrzymanie lokalnych szkół oraz zapewnienie ich prawidłowego funkcjonowania zwiększy się bowiem aż o 23,4 miliarda złotych: „To najwyższa podwyżka od 30 lat, jaka kiedykolwiek była. Przez 8 lat rządów PiS subwencja zwiększyła się o 24,5 miliarda złotych, a teraz w ciągu roku zwiększy się o 23,4 miliarda złotych. Zwiększenie to jest zatem porównywalne do 8 lat rządów PiS.” – wskazała wiceministra Edukacji KatarzynaLubnauer.
Przypominamy również, że Premier RP Donald Tusk poinformował, że w budżecie państwa na 2024 rok zapewniono środki na podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących, o 33%. Dodał także, że rząd pamiętał też o nauczycielach przedszkolnych: „Tutaj przeznaczyliśmy dodatkowe 2,3 miliarda złotych dotacji przedszkolnej dla samorządów na sfinansowanie podwyżek dla nauczycielek i nauczycieli w przedszkolach.” – ogłosił Prezes Rady Ministrów.
