Przykład tego, że policjantem się jest przez całą dobę, dał policjant z Komisariatu Policji w Kluczach, który po służbie zatrzymał nietrzeźwą kobietę kierującą Skodą. Być może dzięki takiej reakcji udało się uniknąć tragedii, jaką mogła spowodować nieodpowiedzialna 50-latka.
Do zdarzenia doszło na ulicy Zawierciańskiej w Kluczach. Mundurowy z miejscowego komisariatu, który skończył już w tym dniu swoją służbę, wracając do domu, zauważył, że jadący przed nim kierowca Skody z małą prędkością porusza się po drodze zygzakiem. Po chwili kierujący zjechał z drogi przejeżdżając przez zieleniec, a następnie zatrzymał się przed sklepem. Zaniepokojony stróż prawa zaparkował tuż za samochodem, chcąc sprawdzić czy jego kierowca nie potrzebuje pomocy.
Policjant od razu się przedstawił, pokazał legitymację służbową i zapytał kierującą 50-latkę czy wszystko z nią w porządku. Bełkotliwa mowa, „chwianie się” za kierownicą, a także wyczuwalna woń alkoholu jasno wskazywały, że kobieta jest nietrzeźwa. Funkcjonariusz natychmiast wyjął zatem kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając jej dalszą jazdę, po czym wezwał na miejsce policyjny patrol. 50-latka podczas legitymowania była agresywna i wulgarna, nie reagowała na żadne polecenia oraz nie chciała poddać się badaniu na zawartość alkoholu. Mundurowi zatrzymali zatem kierującą i przewieźli ją do szpitala, gdzie pobrano jej krew. Następnie kobieta trafiła na noc do wytrzeźwienia do pomieszczeń dla zatrzymanych. W sprawie wszczęto już dochodzenie.
Zgodnie z art. 178a. Kodeksu Karnego, „kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2„.
Przy okazji tego zdarzenia stróże prawa przypominają, że nietrzeźwi kierowcy stanowią poważne zagrożenie. Eliminowanie ich z dróg jest jednym z priorytetów policji, jednak ważne w tym zakresie jest współdziałanie funkcjonariuszy i społeczeństwa. Dlatego też, jeśli zobaczymy pijanego kierowcę, reagujmy, nie pozwalając mu kontynuować jazdy oraz powiadamiając najbliższą jednostkę policji (również anonimowo), dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Mundurowi sprawdzają każdy taki sygnał!
