134 trafienia w 16 spotkaniach, co daje 8,38 bramek na mecz: to wizytówka „Królowej Strzelczyń” sezonu 2020/2021 1. Ligi kobiet w piłce ręcznej Pauli Masiudy. Na takie rozstrzygnięcie zanosiło się już od kilkunastu tygodni, bowiem najbardziej doświadczona zawodniczka SPR-u Olkusz, pod nieobecność drugiej z liderek Pauliny Marszałek, właściwie za każdym razem decydowała o obliczu ekipy prowadzonej przez trenera Kamila Zawadę.
Od samego początku rundy wiosennej minionego sezonu Paula Masiuda mówiła, że olkuszanki na boisku grają o marzenia. Ostatecznie, troszcząc się o dobro wspólne, nasza rozgrywająca spełniła także swoje, prywatne pragnienia, zostawiając daleko w tyle konkurencję i zbierając zasłużone gratulacje płynące pod jej adresem. Kapitan SPR-u tonuje jednak nastroje, wciąż wkładając indywidualny tytuł między wynik całego zespołu.
Dla mnie najważniejsze jest to, że byliśmy prawdziwym kolektywem. Uzupełniałyśmy się na parkiecie, w każdym meczu zostawiałyśmy na boisku mnóstwo zdrowia i dlatego teraz możemy czuć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy – komentuje najskuteczniejsza zawodniczka zaplecza PGNiG Superligi.
Warto zaznaczyć, że Paula Masiuda zdobyła łącznie najwięcej bramek ze wszystkich „Królowych Strzelczyń” 1. Ligi: Amanda Szymborska z JKS San Jarosław z grupy C rzuciła bowiem w sumie 131 goli, a najlepsza w grupie A Magdalena Ziółkowska z INNLINE AZS Poznań może pochwalić sie dorobkiem 119 trafień.
Na końcowy wynik Pauli Masiudy w postaci 134 bramek złożył się komplet 16 spotkań. W pierwszej połowie sezonu kapitan SPR-u Olkusz trafiła 65 razy, natomiast w trakcie rundy wiosennej 69. Najwięcej trafień w jednym meczu zaliczyła w Legnicy, podczas przegranego 31:39 starcia z miejscowym UKS-em Dziewiątką. 13 bramek zdobyła ponadto w Krakowie, a 12 w ostatni weekend w Chrzanowie, gdzie nasza drużyna podejmowała SPR Gliwice. Na drugim biegunie znalazły się z kolei spotkania z Wrocławiem: zarówno w Olkuszu, jak i w stolicy Dolnego Śląska 29-latka trafiła solidarnie po zaledwie 2 razy. Dalsze wyliczenia i statystyki są jednak raczej zbyteczne, bo w zakończonym sezonie KRÓLOWA JEST TYLKO JEDNA!
źródło: SPR Olkusz (PK)