Dlaczego basen w Parku „Czarna Góra” w Olkuszu jest obecnie zamknięty?

Niemało emocji wywołała decyzja władz miejskich o zamknięciu basenu w Parku „Czarna Góra” w Olkuszu na czas trwających wakacji. Wielu mieszkańców zastanawia się dlaczego prace remontowe, których koniecznością argumentowano taką, a nie inną decyzję, nie można było przeprowadzić wcześniej, chociażby w trakcie wiosennego lockdownu. Jak mogliśmy się ponadto przekonać przy okazji niedawnego sporu o sposób żywienia w olkuskich przedszkolach, tam gdzie duże emocje społeczne, tam zazwyczaj prędzej czy później pojawia się polityka oraz chęć, mówiąc kolokwialnie, zbicia własnego, politycznego kapitału na emocjach mieszkańców. Postanowiliśmy zatem dokładnie przyjrzeć się przyczynom zamknięcia kąpieliska.

Na łamach lokalnej prasy pojawiło się płatne ogłoszenie Klubu Radnych PiS w Radzie Miejskiej w Olkuszu: „Szanowny Panie Burmistrzu, zwracamy się do Pana z apelem o uruchomienie basenu na «Czarnej Górze» w okresie wakacji 2021 z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Pana decyzja o zamknięciu w tym roku basenu spotyka się z szeroką krytyką i niezrozumieniem społecznym. Mieszkańcy naszej gminy są oburzeni. Niezrozumienie wywołuje również fakt, że inne obiekty podobnego typu w ościennych miastach będą otwarte zgodnie z decyzją Rządu” – grzmieli radni „Dobrej Zmiany”. Do sprawy postanowił również ustosunkować się Burmistrz Miasta i Gminy Olkusz Roman Piaśnik, który przestrzega, że lokalni politycy Prawa I Sprawiedliwości dopuścili się kolejnego aktu populizmu i manipulacji dla osiągnięcia własnych celów politycznych „pod płaszczykiem” troski o sprawy mieszkańców.

Porównują Państwo ponad dwudziestoletni olkuski basen z nowymi obiektami w sąsiednich gminach. Niestety samo to porównanie oznacza, że jako radni Rady Miejskiej w Olkuszu nie zadali sobie Państwo minimum wysiłku, by zorientować się, czym różnią się przygotowania do otwarcia nowoczesnego basenu oraz obiektu, którym dysponujemy. Od kilku lat przed każdym sezonem letnim na naszym obiekcie prowadzone były prace remontowe. Mimo, że z roku na rok było ich coraz więcej, zawsze były możliwe do wykonania dzięki dużemu zaangażowaniu pracowników MOSiR oraz środków finansowych. Po ustaniu zimy, które nastąpiło w tym roku wyjątkowo późno, okazało się, że zakres prac remontowo-naprawczych koniecznych do wykonania jest na tyle duży, że otwarcie basenu w tym sezonie stało się niemożliwe. Niezbędne prace remontowe, które mogą wykonać wyłącznie wyspecjalizowane w tym zakresie firmy, w związku z koniecznością prowadzenia ich w odpowiednich warunkach atmosferycznych i w odpowiedniej kolejności, będą mogły zostać zrealizowane dopiero latem – przekonuje gospodarz „Srebrnego Miasta”.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że za modernizacją w tym roku stacji uzdatniania wody basenowej jednomyślnie zagłosowali… właśnie członkowie Klubu Radnych PiS. Tak samo zresztą jak za budową obok kąpieliska tężni solankowej, do czego trwają obecnie przygotowania: teren kompleksu wizytowany jest przez potencjalnych wykonawców projektu budowlanego oraz późniejszych prac budowlanych. Nie da się ukryć, że ciężko wyobrazić sobie wypoczynek na basenie w otoczeniu przemieszczających się pracowników firm projektowych z urządzeniami pomiarowymi.

W opublikowanym «apelu» nie próbowali Państwo nawet rozważyć powyższych czynników. Państwa ignorancja jest tym bardziej niebezpieczna, ponieważ może oznaczać, że jako radni Rady Miejskiej nie rozumieją Państwo konsekwencji głosowań, w których biorą Państwo udział i nie znają Państwo stanu gminnej infrastruktury. Nie można jednocześnie być za realizacją inwestycji i protestować przeciw niedogodnościom, z którymi wiąże się jej realizacja – dodał burmistrz Piaśnik.

W dalszej części apelu radni Prawa i Sprawiedliwości nawiązali natomiast do wspomnianego na samym początku artykułu tematu żywienia w olkuskich przedszkolach, który rozgorzał w lutym bieżącego roku: „Mieszkańcy obdarzyli Pana ogromnym kredytem zaufania, którego ponownie Pan nadużywa. W ostatnim czasie chciał Pan wbrew rodzicom wprowadzać catering do przedszkoli”. Przypominamy, że kwestia reorganizacji stołówek w olkuskich przedszkolach związana była z rosnącymi z roku na rok wydatkami na edukację. Gwoli wyjaśnienia, samorządy otrzymują co roku od rządu subwencję oświatową właśnie na utrzymanie lokalnych szkół oraz zapewnienie ich prawidłowego funkcjonowania. Z roku na rok obserwujemy jednak niebezpieczny trend coraz większego niedofinansowania oświaty przez władze centralne, w wyniku czego w 2021 roku łączny koszt związany z systemem oświaty w Gminie Olkusz wyniesie ponad 80,6 miliona złotych, podczas gdy otrzymana na ten cel subwencja pokryła zaledwie… 46% tej kwoty. Tym samym samorządy w całej Polsce nie dysponują środkami wystarczającymi do zapewniania prawidłowego funkcjonowania szkół i są zmuszane albo do coraz większego cięcia kosztów w oświacie albo do „łatania” dziur pieniędzmi, które miały być pierwotnie przeznaczone na lokalne inwestycje, takie jak chociażby budowy i remonty dróg czy chodników. Catering został już zatem wprowadzony w wielu miastach i gminach w naszym regionie, np. w Modlniczce, Dobczycach czy Wielkiej Wsi.

Dość znamienny wydawał się zatem wówczas fakt, że politycznymi przeciwnikami planowanych zmian byli m.in radni „Dobrej Zmiany”, mówiący o umiejętności znalezienia środków w budżecie Olkusza. Groteski całej sytuacji dodawał również fakt, że radni PiS w wystosowanej wówczas interpelacji protestowali przeciw likwidacji kuchni również w szkołach podstawowych w Olkuszu, w sytuacji, gdy zostały one zlikwidowane w… 2003 roku. Przedstawiciele olkuskiego magistratu nie kryli zdziwienia, że przez ostatnie 18 lat tym samym radnym, będącym na dodatek niejednokrotnie członkami gminnej komisji oświaty, taki stan rzeczy nie przeszkadzał.

To przecież część z Państwa radnych robiła wiele, by nadać polityczny ton trwającym konsultacjom, znacznie utrudniając rozmowy z rodzicami i personelem kuchennym. Założenia dotyczące reorganizacji stołówek przedszkolnych i sposobu żywienia dzieci nie były żadną decyzją burmistrza «wprowadzającą catering do przedszkoli» lecz jedynie podstawą do dalszej dyskusji z rodzicami celem wypracowania społecznie akceptowalnego modelu żywienia dzieci, zgodnego z prośbami rodziców o możliwość uwzględnienia w żywieniu różnego rodzaju diet wegetariańskiej, bezglutenowej czy cukrzycowej, we współpracy z dietetykiem. Wypracowane oszczędności miały być przeznaczone na rozwój infrastruktury oświatowej w naszej gminie. Nie było decyzji o likwidacji kuchni. Ostatecznie zostało wypracowane z rodzicami wspólne stanowisko, mimo prowadzonych z premedytacją zabiegów, by zamiast partnerskich rozmów w tej sprawie decydował polityczny konflikt. Apeluję do Państwa radnych, by pełniąc swoją funkcję szukali Państwo porozumienia, a nie konfliktu, licząc na to, że przyniesie on Państwu wizerunkową korzyść – zaznacza włodarz naszego miasta.

Cała sytuacja wygląda zatem łudząco podobnie do tej sprzed dwóch lat, kiedy to nastała konieczność podwyższenia opłat za wywóz odpadów. Te również lawinowo rosły bowiem w całej Polsce, co było spowodowane m.in. 63% podwyżką opłaty środowiskowej, którą firmy wywozowe regulują u marszałka województwa (zależnego od PiS), a ponadto przepisy centralne (znów zależne od partii rządzącej) nakazują, by opłaty od mieszkańców finansowały koszty wywozu śmieci w 100%, zabraniając dopłat dla mieszkańców z budżetu miasta, przez co samorządy nie mają praktycznie żadnych możliwości, by opłaty za wywóz śmieci obniżyć. Wówczas również najgłośniej swoje oburzenie wyrażali jednak olkuscy radni Prawa i Sprawiedliwości.

Opublikowany przez Państwa „apel” dowodzi, że nie mają Państwo skrupułów przed manipulowaniem informacją, tak, by najlepiej służyła ona Państwa partykularnym interesom. Czy to postępowanie godne prawych i sprawiedliwych? Apeluję, by w codziennej pracy naszego samorządu Państwa zainteresowanie sprawami gminy wykraczało poza te chwile, które mogą Państwu przysporzyć popularności. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać od swoich reprezentantów, także Radnych, prawdziwego zaangażowania, a nie pracy na pokaz. Już słynny twórca psychoanalizy Zygmunt Freud zauważył, iż „gdy postrzeganie rzeczywistości wywołuje przykrość, wtedy poświęca się prawdę”. Nie idźcie Państwo tą drogą. Zaklinanie rzeczywistości, choć może przynosi tymczasowy efekt polityczny, jest w rzeczywistości bardzo niebezpieczne – zakończył Roman Piaśnik.

Avatar photo

Michał Pasternak

Młody działacz społeczny, interesujący się sprawami lokalnymi ziemi olkuskiej, prawem oraz gospodarką.