Czy warto wrócić po latach do serii Harry Potter?

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Harry Potter – fenomen na skalę globalną, kanon literatury młodzieżowej, kultowy świat fantasy oraz nostalgiczna podróż do czasów nastoletnich. Czy warto przeczytać cykl ponownie? Odpowiedź jest prosta. Dla nieprzekonanych poniżej mamy kilka ważnych argumentów. Jakich? Sprawdźcie!

1. Nostalgiczna podróż w dzieciństwo

Książki Harry Potter często były jednymi z pierwszych, po które dzieci sięgały jako lekturę nieobowiązkową i własny wybór. Kolejki przed księgarniami, lista zapisanych do rezerwacji w bibliotekach – to ówczesna codzienność. I wszystko po to, aby móc przeczytać powieść! Czasy nie do podrobienia. Żaden cykl nie powtórzył fenomenu przygód małego czarodzieja. Wyjątkowa podróż podczas lektury przypomina więc chwile, kiedy można było nocami pod kocem przeczytać jednym tchem całą książkę od deski do deski.

2. Opowieść o dojrzewaniu

Czytelnicy dojrzewali wraz z Harrym Potterem i jego przyjaciółmi. Od pierwszych momentów na kartach powieści, kiedy to poznajemy nieśmiałego, dręczonego i zahukanego chłopca do potężnego czarodzieja, który przewodzi całej drużynie. Turnieje magiczne, pierwsze miłości, poszukiwanie prawdy o sobie, bunt przeciwko nielubianym kolegom, jednoczenie się i konstytuowanie w ramach ekipy przyjaciół – to wszystko elementy życia, przez które przechodzi każdy nastolatek. W dodatku towarzyszą im zarówno mądre głowy, jak i niechciani bohaterowie.

3. Prawdziwe wartości potrzebne w życiu

Miłość, przyjaźń, lojalność, wierność, odwaga – wiele z ideałów i cnót poruszanych w powieści pojawia się stopniowo, by na końcu pokazać, że dane działania mają sens. Nieco ciapowaty Ron nieraz udowadnia, że jest najbardziej lojalnym i wspierającym przyjacielem. Przemądrzała Hermiona potrafi znaleźć odpowiedź na każde pytanie i wyjście z każdej sytuacji dzięki wiedzy, którą nieustannie pochłania. Rodzina Wesleayów stanowi wzór zgranej familii, o której Harry nieustannie marzy i do której z czasem dołączy. Pomimo magicznych mocy bohaterowie są nadal ludźmi, więc jak wszyscy popełniają błędy. A my z całych sił trzymamy kciuki, aby jak najszybciej znaleźli ich rozwiązanie.

4. Symboliczna i zabawna gra słów

Tłumaczenie w wykonaniu Andrzeja Polkowskiego zachwycało nas już jako dzieci. Wszelkie gry słowne, nazwy własne czy zaklęcia przekładał ze starannością tak, aby nieznające na tamtym etapie języka oryginału dzieci nie czuły się wykluczone z magicznego świata. Najciekawsze przykłady tłumaczeń widać w nazwach fantastycznych zwierząt. Mamy więc: niuchacza, żmijoptaka, buchorożca czy gromoptaka. Również miejsca posiadają charakterystyczne nazewnictwa, np. Klinika Magicznych Chorób i Urazów Szpitala Świętego Munga, Dom Spokojnej Starości dla Czarownic i Czarodziejów imienia Świętego Oswalda lub kawiarnia Dziórawy Kocioł.

5. Oswojona rzeczywistość

Dla wielu z nastolatków seria Harry’ego Pottera kojarzy się z młodością, domem oraz ucieczką. Świat czarodziejów, choć niby magiczny, istniał równolegle z rzeczywistością mugoli. Autorka wykreowała nowe uniwersum, korzystając ze znanych schematów. Stąd też mali bohaterowie uwielbiają słodycze jak każde dziecko, lecz mają swoje odpowiedniki – magiczne fasolki, czekoladową żabę i kremowe piwo. Tak jak inne dzieci muszą spędzać czas w szkole, uczyć się do egzaminów, odrabiać prace domowe. I podobnie jak one lubią psocić, wymykać się w nocy oraz niekoniecznie słuchać starszych.

Avatar photo

Redakcja