O tym, że nie każdy, kto puka do naszego mieszkania ma uczciwe zamiary, na własnej skórze przekonał się 87-letni mieszkaniec Jaroszowca: starszy mężczyzna wpuścił do mieszkania kobietę, która chciała zostawić w drzwiach wiadomość dla sąsiada, a pod jego nieuwagę okradła go na kwotę 1 700 złotych.
Kiedy właściciel mieszkania otworzył drzwi, oszustka poprosiła go o kartkę i długopis, twierdząc, że nie zastała sąsiada i chciała napisać do niego wiadomość. Nieświadomy zagrożenia senior wpuścił ją do środka, udał się po rzeczy o które prosiła, po czym odprowadził kobietę do drzwi. Po powrocie do pokoju mieszkaniec Jaroszowca zorientował się, że ze stołu „zniknęło” 1 700 złotych, które miał przyszykowane na opłacenie rachunków.
Olkuscy policjanci apelują o rozwagę i zachowanie szczególnej ostrożności: nie wpuszczajmy do mieszkania osób nieznajomych, bądźmy czujni i stosujmy zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do obcych. Nie obawiajmy się także powiadomić o zagrożeniu policji. Pamiętajmy, że przestępcy pukają do mieszkań pod różnym pretekstem, np. z prosząc o wodę czy oferując kupno artykułów przemysłowych. Sprawcy kradzieży na szkodę osób starszych często wcześniej szczegółowo rozpoznają ponadto sytuację rodzinną i materialną ofiary.
Gdy oszuści znajdą się już wewnątrz mieszkania, to schemat ich działania od lat jest ten sam: zazwyczaj jedna osoba odwraca uwagę właściciela, a druga szuka w tym czasie wartościowych przedmiotów lub gotówki. Nie trwa to zbyt długo, ponieważ ludzie często trzymają pieniądze w podobnych miejscach, takich jak szuflady czy szafy. Kiedy złodzieje znajdą już kosztowności, natychmiast wychodzą i znikają, zanim poszkodowani zorientują się, że coś im zginęło.
zdjęcie przykładowe: Pixabay
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Olkuszu
