Uwaga na internetowych oszustów! Olkuszanka straciła prawie 17 tysięcy złotych

Przestępcy próbują coraz to nowszych sposobów, aby przejąć nasze oszczędności. W ostatnim czasie najczęściej praktykowanym przez nich sposobem jest oszustwo na kod BLIK: internetowi złodzieje, podszywając się np. pod firmę kurierską, wysyłają fałszywy SMS z prośbą o dopłatę do przesyłki, bądź, udając zakład energetyczny czy gazowy, wysyłają wiadomość z informacją konieczności uiszczenia dopłaty w wysokości kilku złotych. Oszuści czyhają również na osoby sprzedające w sieci, podszywając się pod klientów: próbują uzyskać dane kart kredytowych swoich ofiar, a do porozumiewania się poza siecią wykorzystują komunikatory telefoniczne. Dlatego też, pamietajmy by nie otwierać nieznanych nam linków i nie ufać wszystkim wysyłanym do nas wiadomościom.

Dla przykładu, w sobotę mieszkanka powiatu olkuskiego otrzymała SMS z prośbą o dopłatę do energii elektrycznej w wysokości 4,27 złotego o treści: „Na dzień 27.03. zaplanowano odłączenie energii elektrycznej! Prosimy o uregulowanie należności”. Była to oczywiście wiadomość od oszusta, która zawierała link przekierowujący na fałszywą stronę banku. W ten sposób przestępca wszedł w posiadanie loginu i hasła do internetowego konta bankowego 52-letniej mieszkanki powiatu olkuskiego, z którego ukradł 2 000 złotych.

Z kolei do olkuszanki, która wystawiła przedmiot na sprzedaż w serwisie OLX, poprzez komunikator WhatsApp odezwał się oszust i zaproponował, że sam zorganizuje dostawę kurierską kupowanego przez siebie towaru. Twierdził, że „ma środki na koncie InPost”, więc złoży i opłaci zamówienie przez stronę popularnego dostawcy, a kobieta odbierze opłatę na swoje konto na stronie zamówienia, co miało funkcjonować jako „przedpłata na konto”. Po potwierdzeniu zamówienia, do kobiety miał zadzwonić kurier, aby ustalić termin odbioru przesyłki. Kiedy 41-latka się zgodziła, oszust przesłał jej link do fałszywej strony InPostu. Tam 41-letnia ofiara miała wybrać swój bank, wprowadzić potrzebne dane i odebrać opłatę. Oczywiście, podane tam informacje trafiły wprost do przestępcy, który wykorzystał je do przejęcia środków na koncie. Mieszkanka naszego miasta straciła w ten sposób niemal 17 tysięcy złotych.

Przy okazji tych zdarzeń olkuscy policjanci apelują, by weryfikować kto i co do nas pisze i nie klikać w nieznane nam linki do stron internetowych, które przychodzą do nas w wiadomościach tekstowych. Najbezpieczniej jest wpisać adres strony internetowej danego serwisu ogłoszeniowego lub banku samodzielnie, za każdym razem sprawdzając, czy witryna jest bezpieczna. Jeśli korzystamy natomiast z kodów autoryzacyjnych wysyłanych SMS-owo przez bank lub inne instytucje, sprawdzajmy czy wiadomości te zawierają polskie znaki. Szczególną ostrożność należy również zachować przy podawaniu danych swojej karty płatniczej, a przed potwierdzeniem operacji zawsze sprawdzić, czy zgadza się numer konta odbiorcy oraz kwota, jaką chcemy przelać.

zdjęcie przykładowe: Pixabay
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Olkuszu

Avatar photo

Redakcja