Upamiętniono holokaust wolbromskich Żydów

27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Z tej okazji, już dwa dni temu, na cmentarzu wojennym w lesie przy ulicy Skalskiej w Wolbromiu odbyły się uroczystości upamiętniające holokaust wolbromskich Żydów. Wspomniany cmentarz obejmuje trzy zbiorowe doły śmierci, do których wrzucono blisko 800 ciał osób rozstrzelanych przez Niemców w okolicznym lesie. Mogiły kryją szczątki zarówno mężczyzn oraz kobiet, jak i dzieci.

Spotykamy się na mogiłach pomordowanych przez okupanta hitlerowskiego mieszkańców Wolbromia. W miejscu takim jak to, skupia się jak w soczewce wspólna historia narodów żydowskiego i polskiego, związanych ze sobą nieprzerwanie przez stulecia. Historia wspólnych lat spokojnego życia i koegzystencji, wspólnego przeżywania wzlotów i upadków czy wspólnej radości przebiegała aż do czasu, gdy nad Europą jeden człowiek rozpostarł czarne chmury, których konsekwencją była śmierć, nienawiść i zniszczenie. Jest to miejsce, które odzwierciedla nasze wspólne życie i nasz wspólny los, jaki hitlerowski okupant przewidział dla obu narodów: i dla narodu żydowskiego i dla narodu polskiego – rozpoczął Burmistrz Miasta i Gminy Wolbrom Adam Zielnik.

Uroczystość, z zachowywaniem zasad bezpieczeństwa obowiązujących w czasie pandemii koronawirusa, odbyła się na cmentarzu, który w ubiegłym roku przeszedł gruntowną rewitalizację. Trzy zbiorowe mogiły, za zgodą Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach, zostały bowiem pokryte grubymi płytami z granitu, a także wykuto nowe inskrypcje i częściowo odnowiono wcześniejsze. Olkuskie nadleśnictwo przeprowadziło z kolei wycinkę drzew i krzewów zagradzających dojście do mogił, a Gmina Wolbrom zapewniła odpowiednie oznakowanie drogowe informujące o cmentarzu. Wykonano również nowe ogrodzenie.

Sądzę, że gdyby historia II wojny światowej potoczyła się inaczej, to w okolicach Wolbromia przybyłoby dołów takich jak tu, tym razem zapełnionych Polakami. To obrazuje do czego prowadzi nienawiść, zacietrzewienie i jakaś chora ideologia. Żyjemy niby w cywilizowanych czasach, ale warto sobie przypomnieć chociażby to, co w latach 90′ ubiegłego stulecia działo się na Bałkanach. Praktycznie rzecz biorąc była to próbka doświadczeń z II wojny światowej, czego przykład stanowi obóz w Jasenovacu. W XXI wieku Irak, Syria, Państwo Islamskie. Wydawałoby się że XXI wiek, cywilizowane narody, cywilizowana strona, ale aż ciarki przechodzą na myśl, to co się tam wyprawiało. Zło nie śpi i zło kusi, bo zło jest prostsze, wygodniejsze i niczego nie wymaga. Wystarczy jednie nie mieć sumienia, a dalej, jak już uczy historia, lawina toczy się sama, kończąc się w taki sposób, jak tutaj – podsumował włodarz Wolbromia.

Następnie proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Wolbromiu ks. Włodzimierz Wiecha oraz rabin Jakub Lewinger odmówili modlitwę za zmarłych, a na mogiłach pomordowanych złożono wieńce, znicze oraz symboliczne kamienie, czyli zgodnie z żydowską tradycyjną znaki pamięci o zmarłych. W uroczystościach wzięli również udział m.in. Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach Włodzimierz Kac, Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz, przedstawiciel Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce Adam Klimek, Dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie Filip Musiał czy Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie Maciej Korkuć.

Operację wymordowania ludności wolbromskiego getta Niemcy zorganizowali we wrześniu 1942 roku. Większość żydowskich mieszkańców została wywieziona do niemieckiego obozu zagłady w Bełżcu, a, tak jak w przypadku innych gett, ludzi starszych, chorych i nie nadających się do transportu organizatorzy zbrodni mordowali na miejscu.

źródło: Urząd Miasta i Gminy w Wolbromiu

Avatar photo

Michał Pasternak

Młody działacz społeczny, interesujący się sprawami lokalnymi ziemi olkuskiej, prawem oraz gospodarką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *