Sąd Rejonowy w Olkuszu zastosował już środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy wobec 48-latka z sądowym zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który w środę po pijanemu śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych w Olkuszu 35-letniego mieszkańca Gminy Klucze, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Prokurator przedstawił mu już także zarzuty, dzięki czemu możemy pokusić się o analizę na jak długo pirat drogowy trafi za kratki.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, mężczyzna usłyszał wczoraj trzy zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kierowania w stanie nietrzeźwości oraz nieudzielania pomocy pokrzywdzonemu. 48-latek stanął jednocześnie przed sądem, który zastosował wobec niego najdłuższy możliwy wymiar tymczasowego aresztu. My z kolei postanowiliśmy przyjrzeć się obowiązującym przepisom, by sprawdzić jaka jest przewidywalna kara, która grozi sprawcy niedawnej tragedii.
Zgodnie z art. 178a. §1. Kodeksu Karnego, „kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Jak jednak wiemy, sprawca wypadku posiadał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który obowiązywał do 5 maja 2023 roku. W takim wypadku zastosowanie znajdzie zatem również paragraf czwarty powyższego przepisu, który stanowi, że „jeżeli sprawca […] był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego […] albo dopuścił się czynu […] w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych orzeczonego w związku ze skazaniem za przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Jak możemy z kolei wyczytać z treści art. 177. §1. Kodeksu Karnego: „kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała […], podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Paragraf drugi przytoczonego przepisu stanowi natomiast, że „jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Kwestię ostatniego zarzutu postawionego 48-latkowi, jakim jest nieudzielenie pokrzywdzonemu pomocy, reguluje zaś art. 162. §1. Kodeksu Karnego. Na jego mocy „kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Po orzeczeniu przez sąd kar za każde z wymienionych wyżej przestępstw, pod uwagę będzie trzeba wziąć jeszcze treść art. 86. §1. Kodeksu Karnego, który stanowi, że „sąd wymierza karę łączną w granicach powyżej najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy […]”. Najdłuższa możliwa „odsiadka” dla omawianego pirata drogowego to zatem 16 lat pozbawienia wolności. Mężczyznę czeka również najprawdopodobniej dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz obowiązek uiszczenia świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych.