Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Bukownie przedstawili zarzuty zniszczenia mienia ruchomego oraz kierowania gróźb karalnych 52-latkowi, który wtargnął na posesję swoich sąsiadów, groził im, po czym wybił szyby w trzech samochodach. Właściciele ponieśli straty, które oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Mężczyzna wszedł na teren prywatny sąsiada i wdał się z nim w awanturę: po krótkiej wymianie zdań właściciel wyprowadził agresora ze swojej posesji, jednak agresor wrócił na miejsce, zaczął grozić właścicielowi i jego rodzinie, po czym wybił cztery szyby w samochodach, które były zaparkowane przy posesji, wsiadł do swojego pojazdu i odjechał z miejsca zdarzenia.
O sytuacji natychmiast poinformowano policję: mundurowi rozpoczęli przeszukanie terenu i już po kilkunastu minutach natrafili na auto, którym miał poruszać się sprawca. Mężczyzny jednak nie było w samochodzie, gdyż, jak się później okazało, uciekł do pobliskiego lasu. Stróże prawa zatrzymali 52-latka następnego dnia i przewieźli go do lokalnego komisariatu, gdzie śledczy przedstawili mu zarzuty zniszczenia mienia ruchomego oraz kierowania gróźb karalnych.
Zgodnie z art. 288 § 1 Kodeksu Karnego, „kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Z kolei na mocy art. 190 § 1 Kodeksu Karnego, „kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. W przypadku obu przestępstw ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Wobec mężczyzny zastosowano ponadto policyjny dozór oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych. Warto zaznaczyć, że 52-latek działał w warunkach recydywy, dlatego może mu grozić znacznie wyższy wymiar kary.