Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2022/2023 olkuskiej B-Klasy

Zaczął się listopad, co jest równoznaczne z tym, że powoli kończą się zmagania na zielonych boiskach w ramach piłkarskich rozgrywek. O ile w ligach do A-klasy włącznie wciąż jeszcze piłka jest w grze, o tyle zespoły z Klasy B już zakończyły swoją przygodę z meczami o stawkę, w tym dorosła reprezentacja Olkuskiego Klubu Sportowego “Słowik”, która w minionych tygodniach miała różne momenty. Na półmetku sezonu 2022/2023 podopieczni Rafała Pięty plasują się bowiem na 5. pozycji, którą wiosną z pewnością będą chcieli poprawić.

Jeszcze przed pierwszą, sierpniową kolejką z obozu Słowika napływały głosy o chęci włączenia się do gry o awans do Klasy A. Kadra OKS-u, oparta na doświadczonych zawodnikach, wspieranych wychowankami klubu, miała zapewnić poziom sportowy, który zagwarantuje olkuszanom pewne miejsce w czołówce tabeli. Jednakże, już premierowe mecze pokazały, że nie tylko Słowik ma chrapkę na główną premię sezonu. 

Inauguracyjne starcie w Bukownie z drugim zespołem MGHKS-u zakończyło się remisem 2:2 oraz podziałem punktów. Tydzień później OKS pewnie pokonał zespół z Wierbki 4:1, a w swojej trzeciej jesiennej próbie, w pojedynku przeciwko Hetmanowi Dłużec, Słowicy od stanu 2:0 dali się dogonić na 2:2, kończąc to spotkanie z zaledwie punktem na swoim koncie. Pięć oczek po trzech kolejkach to na pewno nie był szczyt marzeń olkuszan, jednak prawdziwa weryfikacja formy oraz planów i tak miała dopiero nadejść. 

Po trzech meczach bez porażki przyszły natomiast… trzy porażki: kiepską serię rozpoczęło przegrane 1:4 spotkanie z Dłubnią Trzyciąż/Jangrot, następnie w derbach Olkusza drugi garnitur KS-u PKM wygrał 5:2, a na Czarnej Górze 4:2 potrafiła także zwyciężyć Unia Jaroszowiec. Słowicy nie tylko tracili punkty, ale również zaczęli tracić dystans do najlepszych zespołów w Klasie B, której przewodziły ekipy z Bukowna i Klucz.

Ostatnie dwie potyczki mogły nieco poprawić nastroje w OKS-ie, ale warunek by tak właśnie się stało był tylko jeden, czyli dwa zwycięstwa. O ile w Wierzchowisku olkuszanie uchodzili za faworyta, co potwierdzili na boisku wygrywając 6:2, o tyle w zamykającym 2022 rok starciu z niepokonaną do 23 października Przemszą II Klucze już nie mogli być pewni swego. Okazało się jednak, że przy pełnym zaangażowaniu i poprawkach związanych ze skutecznością „Żółto-Niebieskich” stać na wygrywanie z każdym na tym poziomie rozgrywkowym: imponująca do tej pory polotem i umiejętnością radzenia sobie nawet w trudnych sytuacjach druga drużyna Przemszy nie znalazła bowiem sposobu na olkuszan, którzy, wygrywając 4:2 i sprawiając jedną z większych niespodzianek tej jesieni w lokalnej Klasie B przesunęli się na 5. miejsce w tabeli, spychając za siebie KS PKM II Olkusz oraz Trzy Buki Wierzchowisko. Do lidera z Klucz podopieczni Rafała Pięty tracą obecnie osiem punktów, a do drugiego miejsca zajmowanego przez Bolesław II Bukowno jedno oczko mniej. 

Łącznie w ośmiu jesiennych spotkaniach Słowik zdobył 11 punktów: na ten dorobek złożyły się trzy zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki (przy bilansie bramkowym 23:21). Wynik raczej z kategorii tych średnich, bo założenia początkowo wyglądały nieco inaczej, jednak tym razem siły nie poszły w parze z zamiarami. Obecny stan posiadania, a także perspektywa rundy rewanżowej wcale nie przekreślają jednak planów Słowika związanych z awansem do Klasy A.

Na pewno wiosną musimy być bardziej konkretni. Za nami różne momenty, w których mieliśmy zarówno sporo wzlotów, jak i upadków. Przez urazy i obowiązki zawodowe właściwie nie było meczu, w jakim moglibyśmy zagrać w optymalnym składzie. Przed nami zima, a więc i okres przygotowawczy, który zamierzamy solidnie przepracować, tak aby za kilka miesięcy wrócić na ligowe boiska nie tylko z głowami pełnymi planów, ale i z dużo większą jakością sportową – przekonuje grający prezes Olkuskiego Klubu Sportowego Jan Sarecki.

OKS “Słowik” (PK)

Avatar photo

Redakcja