„Paczka dla Bohatera” to istniejąca od 10 lat inicjatywa społeczna koordynowana przez stowarzyszenie o tej samej nazwie. W jej ramach wolontariusze w całej Polsce odwiedzają weteranów II wojny światowej ze świątecznymi prezentami. Wizyty miały miejsce także u olkuskich kombatantów. Paczki otrzymało siedmiu weteranów konspiracji niepodległościowej.
Święta Bożego Narodzenia to czas radości, miłości, dzielenia się i wszechobecnego dobra. Chcielibyśmy, aby w tym szczególnym okresie kombatanci wiedzieli, że o nich pamiętamy. Chcemy im pokazać, że ich bohaterstwo, odwaga i poświęcenie nie odeszły w zapomnienie – zaznaczają organizatorzy akcji.
W przygotowanie paczek włączyć mógł się każdy, przekazując dary lub wsparcie finansowe. Zawierały one żywność o długim terminie przydatności do spożycia, środki chemiczne i higieniczne oraz kartki z życzeniami świątecznymi.
Najważniejsze nie jest to, co znajduje się w paczce, ale fakt, że są ludzie, którzy o nas pamiętają i nam pomagają. Bardzo im za to dziękuję i gdzie mogę, to propaguję takie inicjatywy. A jako że w konspiracji byłem w komórce propagandowej, mam doświadczenie w rozpowszechnianiu informacji – mówi z uśmiechem por. Brunon Piekarski z Wolbromia, który w tym miesiącu obchodził swoje 92. urodziny.
Wśród obdarowanych znaleźli się również dwaj stulatkowie: mjr Bolesław Gądek „Ryś” i por. Mieczysław Rosół „Wąsik”. Obaj byli partyzantami AK w trakcie II wojny światowej, pierwszy w oddziale „Szarańcza”, a drugi w zgrupowaniu „Marcina”. Prezenty dotarły również do żołnierza placówki AK w Skale kpt. Mariana Cyganka, członków antykomunistycznej Armii Podziemnej por. Brunona Piekarskiego i por. Edmunda Rogalskiego z Wolbromia oraz kombatantów z koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Kluczach: por. Czesława Grzanki i ppor. Józefa Francika.
Zostaliśmy przyjęci bardzo miło, a bohaterowie chętnie opowiadali nam o swoich przeżyciach. Przeżywaliśmy wspólnie zarówno chwile radości, wzruszeń, jak i smutnych opowieści. Było nam niezmiernie miło ich poznać, gdyż są to bardzo skromni i cudowni ludzie. Pan Rosół szczególnie skradł nasze serca – komentuje z kolei Agnieszka Kawalla z „Paczki dla Bohatera”.
Niestety, nie wszystkim weteranom dane było doczekać w tym roku podobnych wizyt. W ubiegłym miesiącu zmarło bowiem dwóch żołnierzy AK z ziemi olkuskiej: pochodzący ze Sułoszowej stuletni kpt. Witold Orczyk „Lipski” oraz por. Tadeusz Dąbrowski „Bomba” z Cieślina, który ukończył 98 lat. Co ciekawe, obaj byli najstarszymi wiernymi w swoich parafiach. Ich uroczystościom pogrzebowym towarzyszyły wojskowe asysty honorowe.
Z każdym rokiem weteranów II wojny światowej jest wśród nas coraz mniej, a obecne ograniczenia związane z trwającą pandemią nie sprzyjają organizacji spotkań, na których można byłoby wysłuchać ich opowieści. Poznać ich historie można jednak oglądając wywiady zrealizowane przez olkuskie koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.