Olkusz – miasto wolnych ludzi

W epoce średniowiecza wszyscy byli trybikami feudalnego systemu: poczynając od króla i rycerza, a na rzemieślniku lub rolniku skończywszy. Tymczasem ówczesny górnik był człowiekiem wolnym. W przeciwieństwie do Wieliczki, kopalnie ołowiu w Olkuszu nie były przedsiębiorstwem królewskim, w związku z czym każdy mógł szukać srebra i ołowiu oraz kopać gdzie chciał, oczywiście w terenie wskazanym przez króla czy innego feudała – posiadacza górniczego regale. Zapłacić należało jedynie najpierw jedenastą, a później dziesiątą część wytopionego kruszcu jako podatek zwany „olborą”.

Pojęcie „wolności górniczej”, utwierdzające wyjątkowy status społeczny tych producentów bogactwa, zradzało się stopniowo. Górnicy sami kopali małe, głębokie na parę metrów, szyby. Kopalnie stanowiły z kolei kompleks drobnych, zwykle nie połączonych ze sobą szybów, płuczek i pieców hutniczych. Z czasem zaczęto budować także sztolnie, czyli długie podziemne korytarze odprowadzające wodę. Pojawili się również pierwsi gwarkowie – drobni przedsiębiorcy, właściciele szybów i kopalń, łączący się w spółki zwane gwarectwami. Początkowo nikomu nie sprawiało trudności określenie, który szyb do kogo należy, ani gdzie kto ma swój udział.

Obok gwarków pracujących osobiście lub ewentualnie z pomocnikami, pojawili się także gwarkowie, którzy uczestniczyli tylko w kosztach eksploatacji, a pracowali za nich najemni robotnicy. W końcu powstały gwarectwa sztolniowe, czyli przedsiębiorstwa, w których nastąpił już całkowity i konsekwentny rozdział finansowania produkcji od pracy. Były to właściwie pierwsze towarzystwa akcyjne, których problemy prawne niewiele odbiegały swym skomplikowaniem od problemów współczesnego przemysłu. Żaden z gwarków sztolniowych, choćby najuboższy, nie pracował w kopalniach tego gwarectwa osobiście, tylko opłacał pracujących za niego górników.

Górnictwo stwarzało odmienne od innych gałęzi produkcji warunki pracy. Stosowanie wysoko rozwiniętej techniki i specyficznej organizacji pracy, skupienie w jednym miejscu wielu osób związanych z tą samą produkcją, pozostających ponadto w uprzywilejowanej pozycji społecznej, a w pewnym stopniu także ekonomicznej, tworzyło przesłanki rodzenia się poczucia odrębności własnej pracy, świadomości przynależności do określonej grupy zawodowej, a co za tym idzie sprzyjały powstaniu zawodu górnika.

W 1446 roku przy olkuskim klasztorze Augustianów powstało „Bractwo Kopackie”, czyli górnicze (kopacz – ten, który kopie pod ziemią). Używając współczesnej terminologii można założyć, że była to pierwsza organizacja robotnicza w Polsce. Bractwo zrzeszające podstawową grupę fachowców górniczych zatwierdzone zostało przez słynnego biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego najprawdopodobniej w niedziele 3 maja. Organizacja ta miała co prawda charakter głównie religijny, ale świadczyła o poczuciu odrębności tej grupy zawodowej.

Warto również wspomnieć historię katastrofy z udziałem olkuskich górników z 1609 roku. W wyniku zawału górniczego odciętych od świata zostało pięciu górników, znanych z imienia i nazwiska. Posiadanie już w XVI wieku nazwisk przez ludzi pracujących pod ziemią było zjawiskiem bardzo niecodziennym. Ocaleni z katastrofy górnicy złożyli, wraz z rodzinami, gorące dzięki Matce Boskiej na Jasnej Górze . Nikt nie pozwoliłby im jednak udać się na pielgrzymkę, gdyby byli chłopami pańszczyźnianymi, a nie właśnie wolnymi ludźmi. Wydarzenie to upamiętnił Karol Dankwart we fresku zatytułowanym „Skarby głęboko zakopane”, który znajduje się na sklepieniu nawy głównej jasnogórskiej bazyliki.

Zarówno w średniowieczu, jak i w wiekach późniejszych, górnicy z Olkusza mieli poczucie odrębności własnej pracy oraz świadomość przynależności do określonej grupy zawodowej, co pozwala nam dzisiaj powołać się na ich tradycję. W uchwale górników olkuskich z 1671roku podkreślono także ciągłość zawodu górniczego. Uchwała ta została podjęta dla „nas i dzieci, i przyszłych, którzy będą górnikami i z pracy rąk swoich w górach pożywienia szukali”.

Avatar photo

Franciszek Rozmus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *