SPR Olkusz – UKS Dziewiątka Legnica 31:29. Olkuszanki Wicemistrzyniami 1. Ligi!

SPR Olkusz pokonał UKS Dziewiątkę Legnicę 31:29 w spotkaniu 16. kolejki sezonu 2020/2021 1. Ligi w piłce ręcznej kobiet grupy B, czym zapewniły sobie tytuł Wicemistrzyń zaplecza Superligi. „Srebrne Lwice” okazały się lepsze nie tylko zespołowo, jako że bezpośredni pojedynek dwóch najskuteczniejszych szczypiornistek 1. Ligi również rozstrzygnął się na korzyść olkuszanek. Paula Masiuda pokonała bowiem Darię Miłek różnicą dwóch trafień, dzięki czemu umocniła się na szczycie klasyfikacji snajperek.

RACHUNKI DO WYRÓWNANIA

Weekendowe starcie nie tylko miało niebagatelne znaczenie w kwestii układu sił w czołówce tabeli, ale także było okazją do zmazania plamy na honorze podopiecznych trenera Kamila Zawady, jaka powstała dokładnie 22 listopada 2020 roku. Nasze zawodniczki dały sobie wówczas rzucić w Legnicy aż 39 bramek, schodząc z parkietu pokonane. Chęć rewanżu przy jednoczesnym postawieniu pieczęci na 2. miejscu w tabeli uskrzydliły olkuską drużynę, która ostatecznie zrealizowała nakreślony wcześniej plan, gwarantując sobie duży komfort na finiszu rozgrywek.

17 MINUT MŁODZIEŃCZEJ BEZTROSKI

Zanim jednak SPR Olkusz mógł cieszyć się z kompletu punktów, szczególnie przez pierwszy kwadrans przeżywał trudne chwile. Nie mające nic do stracenia legniczanki zaczęły bowiem z dużym animuszem i młodzieńczą fantazją, co przyniosło im czterobramkowe prowadzenie. Doskonale w bramce spisywała się Jolanta Trojanowska, a w finalizacji ataków prym wiodły Dominika Stala z Wiktorią Drozdowską. Po stronie gospodyń jako pierwsza do siatki trafiła natomiast Magdalena Barczyk, a kolejne gole zdobywały Paulina Łuczyk, Paula Masiuda i Anna Andrzejczyk. Sporego pecha miała za to Wiktoria Sioła, która trzy razy z czystych pozycji obijała słupki i poprzeczkę. Młody zespół z Legnicy w 17. minucie, po trafieniu Darii Miłek, prowadził 10:6 i zdawał się mieć wszystko pod kontrolą. Wspomniana wcześniej młodość ma jednak to do siebie, że bywa nieobliczalna – i tak, po świetnym wstępie, nadeszła mała katastrofa.

LWICE ZWARŁY SZEREGI

Po golu Miłek, kiedy przewaga UKS-u wzrosła do czterech trafień, olkuszanki wrzuciły wyższy bieg, szybko doganiając rywalki. Sygnał do wzmożonego ataku dały skrzydłowe, czyli mocno pracująca od samego początku na tytuł najlepszej zawodniczki meczu Paulina Łuczyk oraz mała ciałem, ale wielka duchem Oliwia Sołościuk. Następnie dwie efektowne bramki ze środka zdobyła rozgrywająca Anna Andrzejczyk, w wyniku czego w 21. minucie z przewagi legniczanek nie pozostało już nic. „Srebrne Lwice” poszły za natomiast ciosem: prowadzenie naszej drużynie zapewniła Sołościuk, a rezultat na 14:10 wyśrubowały Masiuda z Barczyk. Miejscowe grały jak natchnione, brylując w ulubionym przez siebie szybkim ataku. Gościnie odczarowały z kolei olkuską bramkę dopiero po blisko 10 minutach kompletnej niemocy w ofensywie. Przyjezdne popełniły co prawda przez ten czas sporo błędów, ale i podopieczne trenera Kamila Zawady mocno uszczelniły obronę, co pozwoliło im zupełnie odmienić scenariusz tej potyczki. W końcówce pierwszej połowy gra ponownie się wyrównała i po dwóch kwadransach zespół SPR prowadził 15:13.

KWADRANS NA WAGĘ ZWYCIĘSTWA

Udany finisz pierwszej odsłony sprawił, że „Srebrne Lwice” po zmianie stron wyszły naładowane pozytywną energią. Od początku po wznowieniu grały bowiem konsekwentnie i uważnie, co pozwoliło im systematycznie budować swoją przewagę. Przez pewien okres olkuszanki dosłownie nie miały słabych punktów: dobrze broniły i jeszcze lepiej radziły sobie w kończeniu swoich akcji, czy to ze środka, czy ze skrzydeł. Jak zwykle imponowały także w szybkim ataku, choć nie wszystkie błyskawiczne wypady kończyły się bramkami. Swoje między słupkami nadal robiły jednak golkiperki z Legnicy. Trojanowską zmieniła Lange, ale i ona broniła na wysokim procencie skuteczności. Po drugiej stronie boiska również doszło do zmiany: Dagmara Knapik ustąpiła miejsca między słupkami Aleksandrze Nowickiej, ale i w tym przypadku była to bardzo solidna zmiana. W 43. minucie, po bramce Sabiny Radlak z rzutu karnego, olkuszanki prowadziły już 26:18, ale byli tacy, którzy nie stracili nadziei na wielkie emocje. Przede wszystkim legniczanki wciąż wierzyły w możliwość nawiązania do gospodyń, które z każdą kolejną minutą były bliższe wicemistrzostwa 1. ligi. UKS, aby pozostać w grze o 2. miejsce, musiał w Chrzanowie wygrać i zawodniczki prowadzone przez trenera Grzegorza Karnickiego wiedziały, że muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby rozpocząć pościg za naszymi szczypiornistkami.

EMOCJONUJĄCA KOŃCÓWKA

W debiutanckim dla Dziewiątki sezonie na poziomie 1. ligi piłkarki z Legnicy już nieraz udowodniły, że potrafią grać do końca i tak było również w tym przypadku. Ostoja naszej drużyny Paula Masiuda w ostatnim kwadransie została odcięta od większości piłek, przez co plan na końcówkę wśród gospodyń częściowo się posypał. Zanim udało się znaleźć inne rozwiązanie, legniczanki skrupulatnie niwelowały straty: na przestrzeni 120 sekund, pomiędzy 55. a 57. minutą, przyjezdne zdobyły cztery bramki z rzędu, co sprawiło, że prowadzenie „Srebrnych Lwic” stopniało z 8 do zaledwie 3 trafień. W tym momencie jakże ważną bramkę dla SPR-u ze skrzydła zdobyła najskuteczniejsza w sobotę w olkuskiej ekipie Paulina Łuczyk, co pozwoliło nieco odetchnąć podopiecznym trenera Kamila Zawady. Legniczanki choć raczej wiedziały już, że zabraknie im czasu na wyrównanie, z ogromną ambicją walczyły jednak o jak najlepszy wynik. Drozdowska z Miłek doprowadziły do wyniku 30:28, a na zakończenie oba zespoły solidarnie trafiły jeszcze z linii siódmego metra. Po końcowej syrenie cieszyły się głównie olkuszanki, bo to one zapewniły sobie miejsce na drugim stopniu podium pierwszoligowej tabeli już na dwie kolejki przed zakończeniem zmagań. Cel sportowy został zatem osiągnięty jeszcze przed pojedynkami z Cracovią i SPR-em Gliwice, w których „Prawdziwie Srebrne Lwice” z pewnością także powalczą o pełną pulę.

Bardzo chcieliśmy się zrewanżować za porażkę z końcówki roku, kiedy to w Legnicy lepsze okazały się rywalki. Na dodatek zdawaliśmy sobie sprawę, że ewentualna wygrana zapewni nam wicemistrzostwo, a trzeba pamiętać, że do gry przystępowaliśmy po porażce w Jeleniej Górze. Przez ostatnie tygodnie przygotowania do spotkań o punkty przebiegały w innej atmosferze, mając w pamięci ligowe zwycięstwa. Cieszę się zatem, że zespół stanął na wysokości zadania, odcinając się od tego wszystkiego i rozegrał dobre zawody. Oczywiście mieliśmy też gorsze momenty, ale o nich nie chcemy pamiętać – komentuje szkoleniowiec SPR-u Olkusz Kamil Zawada

Olkusz zagrał bardziej dojrzale, konsekwentnie i równiej przez całe spotkanie. Paula Masiuda mądrze prowadziła grę, sama trafiała i miała mnóstwo podań, z których jej koleżanki dochodziły do czystych pozycji rzutowych. W pewnym momencie posypała nam się trochę gra w obronie. Straciliśmy czujność, a rywalki potrafiły to wykorzystać. Zagraliśmy falami. Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu, widzieliśmy sporo spotkań Olkusza po drodze do tego starcia. Początek pojedynku w naszym wykonaniu był zgodny z założeniami, po czym przez kolejne 10 minut pierwszej połowy zagraliśmy zupełnie inaczej, kompletnie poza taktyką, którą wcześniej sobie ustaliliśmy i stąd zaczęły się nasze problemy. Olkusz zaczął nas gonić, pojawiły się w moim mniemaniu niesłuszne kary dwóch minut, co pozwoliło grającym w przewadze olkuszankom podciągnąć wynik na swoją korzyść – mówi z kolei trener UKS-u Dziewiątki Legnica Grzegorz Karnicki.

MASIUDA VS MIŁEK

Sobotnia potyczka była także bezpośrednim pojedynkiem najskuteczniejszych przed 16. kolejką zawodniczek w 1. lidze. Prowadząca w klasyfikacji strzelczyń Paula Masiuda potwierdziła na parkiecie wyższość nad swoją młodszą koleżanką po fachu, zwiększając swoją przewagę nad rywalką do 12 trafień (109 goli Masiudy, 97 bramek Miłek).

SPR Olkusz – UKS Dziewiątka Legnica 31:29 (15:13)
SPR: Knapik, Nowicka – Łuczyk (8), Masiuda (6), Andrzejczyk (5), Sołościuk (4), Barczyk (3), Sioła (2), Radlak (2), Mrozowska (1) oraz Pietruszka, Nowak, Herian, K. Kasprowicz, Zub, A. Kasprowicz
UKS: Lange, Trojanowska – Stala (9), Drozdowska (6), Scisłowicz (5), Miłek (4), Kocińska (3), Doroba (1), Jaroniewska (1) oraz Gdula, Swędrak, Sośnicka, Szuk
Sędziowały: Aleksandra Pytlik i Agnieszka Skowronek

źródło: SPR Olkusz (PK)

Avatar photo

Michał Pasternak

Młody działacz społeczny, interesujący się sprawami lokalnymi ziemi olkuskiej, prawem oraz gospodarką.