Podczas dzisiejszej sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego odbyły się piąte już wybory na Marszałka Województwa Małopolskiego: tym razem do walki tradycyjnie stanął Łukasz Kmita oraz… radny wybrany z list PiS Piotr Ćwik, który kilka godzin wcześniej został zawieszony w prawach członka partii. Żaden z nich nie uzyskał jednak wymaganej większości: olkuszanin zdobył 13 głosów, a prezydencki minister zaledwie 6.
Głosowanie poprzedziły łącznie ponad 3 godziny przerw w obradach, podczas których radni w kuluarach negocjowali kandydaturę, która mogłaby uzyskać wymagane 20 głosów. Nieoficjalnie mówiło się, że sztuka ta udała się radnemu Koalicji Obywatelskiej Grzegorzowi Lipcowi, lecz ostatecznie jego kandydatura nie została poddana pod głosowanie. W międzyczasie zawieszeni w prawach członków Prawa i Sprawiedliwości zostali natomiast trzej buntownicy, czyli dotychczasowy Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski, dotychczasowy członek Zarządu Województwa Małopolskiego Józef Gawron oraz Piotr Ćwik, który pełnił funkcję Wojewody Małopolskiego przed Łukaszem Kmitą.
W dzisiejszym głosowaniu aż 20 radnych oddało głos nieważny, co oznacza, że ów głos nieważny został pierwszym „kandydatem” z wymaganą na Marszałka Województwa Małopolskiego większością. „Chciałbym podziękować tym, którzy oddali na mnie swój głos, a z tą grupą, co jeszcze się waha, bo przecież nie zagłosowała przeciwko, liczę, że dojdziemy w końcu do kompromisu.” – mówił z kolei po głosowaniu Łukasz Kmita. Kolejne sesje Sejmiku Województwa Małopolskiego odbędą się w czwartek, piątek, sobotę oraz poniedziałek, choć nieoficjalnie nie wyklucza się również niedzieli oraz wtorku, który jest ostatnim możliwym dniem na wybór marszałka. Możliwe zatem, że radni dokonają wyboru dosłownie w ostatnich godzinach ustawowego terminu. Oczywiście w grę wchodzą również ponowne wybory do małopolskiego sejmiku, choć takie rozwiązanie jest niezwykle ryzykowne dla każdej z partii.
