SPR Olkusz przegrał z KS-em Otmęt Krapkowice 20:24 w spotkaniu 1. kolejki sezonu 2021/2022 grupy B 1. Ligi kobiet w piłce ręcznej. Olkuszanki do końcowej syreny dzielnie walczyły o odrobienie strat, jednak ostatecznie nie były w stanie dogonić gospodyń niesionych głośnym dopingiem miejscowych kibiców. Z dobrej strony pokazała się natomiast nasza młodzież: pięć bramek rzuciła 17-letnia Karolina Herian, a trzy 16-letnia Nikola Sołościuk.
Z rywalkami z województwa opolskiego piłkarki ręczne Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Olkusz poprzednio zagrały 30 kwietnia 2019 roku. Był to pożegnalny mecz ówczesnego trenera „Srebrnych Lwic” Marcina Księżyka, który przeniósł się wówczas do MTS-u Żory oraz występującego w PGNiG Superlidze Ruchu Chorzów. Po dokładnie 880 dniach historia zatoczyła koło, gdyż 41-letni trener ponownie poprowadził nasz zespół, na dodatek ponownie w starciu z KS-em Otmęt Krapkowice. Choć poprowadził zespół solidnie przebudowany, jako że SPR w ostatnich tygodniach został solidnie odmłodzony, a o jej obliczu decydują właściwie tylko i wyłącznie wychowanki.
Jedynie pierwsze akcje niedzielnego spotkania mogły napawać optymizmem kibiców olkuskiej drużyny. Wynik otworzyła bowiem debiutująca w dorosłej ekipie Nikola Sołościuk, a na wyrównującą bramkę miejscowych chwilę później odpowiedziała Magdalena Barczyk. Szósta minuta była jednak ostatnią, w jakiej SPR Olkusz prowadził: w kolejnych dominowały już zawodniczki Otmętu, które pomimo mocno szarpanej gry zarówno z jednej jak i z drugiej strony, zaczęły budować swoją przewagę. Po 20 minutach i trafieniu z rzutu karnego Katarzyny Czaprackiej krapkowiczanki prowadziły 7:5, a po następnych pięciu i dublecie Natalii Staszkiewicz powiększyły prowadzenie do czterech goli, wygrywając 9:5, by na przerwę zejść przy wyniku 11:8. W obozie Srebrnych Lwic najwięcej szumu w ofensywie robiła Karolina Herian, która jako jedyna trafiała do siatki Otmętu w drugiej części pierwszej połowy. Listę strzelczyń po stronie gości w premierowych dwóch kwadransach uzupełniły wspomniana wcześniej Nikola Sołościuk oraz Vanessa Nowak.
Trzybramkowa strata „Srebrnych Lwic” do rywalek wydawała się być do nadrobienia, ale nie po takim początku drugiej odsłony. Trzy kolejne trafienia gospodyń sprawiły bowiem, że sytuacja olkuszanek stała się bardzo trudna, jednak jeszcze nie beznadziejna, tym bardziej, że podopieczne trenera Marcina Księżyka, wzorem swoich rywalek, potrafiły celnie rzucić trzy razy z rzędu. Sytuacja na boisku wciąż „falowała„: na dwie bramki Krapkowic Olkusz odpowiedział trzema, a zmagania „oko za oko” sprawiły, że w 52. minucie na tablicy widniał wynik 19:17. Szansy na zmniejszenie dystansu do przeciwniczek nie wykorzystała Karolina Herian, pudłując z siódmego metra, ale za to więcej zimnej krwi zachowała Kamila Pietruszka, dlatego „Srebrne Lwice” miały już tylko jedną bramkę do nadrobienia. O finałowym rozstrzygnięciu zadecydowała końcówka: próbę nerwów ponownie lepiej wytrzymały wspierane głośnym dopingiem miejscowe szczypiornistki, które od stanu 21:19 zdobyły cztery kolejne gole, stawiając pieczęć na swoim inauguracyjnym zwycięstwie w powrocie w pierwszoligowe szeregi.
KS Otmęt Krapkowice – SPR Olkusz 24:20
Otmęt: Cierpioł, Korzec – Kuźnik (8), Czapracka (4), Staszkiewicz (4), Zwolenik (3), Stopa (2), Migoń (2), Juzkiewicz (1), Chmielewska, Olfans, Gołąbek, Nastałek, Stańczyk
SPR: Nowicka, Januszek – Barczyk (6), Herian (5), Nikola Sołościuk (3), Zub (2), Mrozowska (1), Pietruszka (1), Nowak (1), Bartusik (1), Sioła, Andrzejczyk, Polakowska, Oliwia Sołościuk, Błaszczykiewicz, Kozyra
źródło: SPR Olkusz (PK)
zdjęcia: Mirosław Szozda