Juniorki Młodsze SPR-u Olkusz nie miały sobie równych w półfinałowych zmaganiach Mistrzostw Polski w piłce ręcznej plażowej, wygrywając wszystkie swoje spotkania. Jest to rozstrzygnięcie bardzo efektowne, ale i trochę niespodziewane, bo o ile wszyscy mocno ściskali kciuki za podopieczne trener Patrycji Głąbik i wierzyli w awans do ostatniego etapu ogólnopolskiej rywalizacji o medale, to raczej przez szacunek do konkurencji trudno było zakładać, że „Młode Lwice” dokonają tego w takim stylu!
Jadąc do Świętochłowic wiedziałyśmy jak dużą pracę wykonałyśmy do tej pory. Czułyśmy się mocne, ale i znałyśmy stawkę turnieju. Nawet jeden słabszy występ mógł nas pozbawić szansy gry o marzenia. Do pierwszego meczu z Ruchem, a szczególnie do pierwszego seta mam trochę uwag. Zbyt łatwo roztrwoniłyśmy przewagę, co kosztowało nas porażkę i sporo nerwów związanych z następnym setem i shoot outami. Cieszę się jednak, że dziewczyny wytrzymały napięcie. Wzorowo wykonywane shooty nie tylko zapewniły nam ważne zwycięstwo, ale i stały się początkiem naszej zdecydowanie lepszej gry – mówi szkoleniowiec SPR-u Olkusz
Nie będzie żadną tajemnicą, jeśli powiem że najbardziej obawiałam się potyczki z gospodyniami. Ze Skałką-Śląskiem przegrałyśmy w półfinale przed rokiem i w ostatni piątek w ramach sparingu, ale widocznie do trzech razy sztuka. W najważniejszym momencie dziewczyny zagrały pewne swego i z chęcią rewanżu, co przyniosło pożądany efekt. Spotkanie było na styku, ale w najważniejszych momentach, to my rozdawałyśmy karty – dodaje Patrycja Głąbik
Mecz numer trzy to już jedno z najlepszych naszych dotychczasowych spotkań jakie rozegraliśmy kiedykolwiek. Niby z Wrocławiem miało być bardzo ciekawie, a okazało się, że był to dla nas najłatwiejszy mecz w trakcie wtorkowego turnieju. Uważam jednak, że główną przyczyną naszej wygranej nie była słabsza postawa przeciwniczek, tylko to, że my rozegrałyśmy bardzo dobre zawody, nie pozwalając rywalkom właściwie na nic – podkreśla trener olkuskiej ekipy.
Turniej zakończyłyśmy z kompletem zwycięstw, z czego się bardzo mocno wszyscy cieszymy, ale i w tym wszystkim staramy się wykazywać pokorą. To co wystarczyło na wygranie półfinałów, raczej na pewno nie wystarczy do nawiązania walki z najlepszymi zespołami w kraju. Musimy jeszcze solidnie popracować nad kilkoma rzeczami, wyciągnąć wnioski z popełnianych błędów po to, by je skutecznie wyeliminować. Na ten moment z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że dziewczyny wykonały kawał dobrej roboty. Nie oznacza to jednak, że teraz będzie już z górki. Wręcz przeciwnie. Prawdziwa zabawa dopiero się zaczyna! – podsumowuje Patrycja Głąbik.
źródło: SPR Olkusz (PK)