Gruntowna przebudowa Drogi Krajowej nr 94 w Olkuszu to jedna z najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w naszym regionie od wielu lat. Niestety, mieszkańcy coraz częściej wyrażają swoje obawy dotyczące tempa prowadzonych prac: w odpowiedzi na interpelację poselską Łukasza Kmity, Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło aktualny stan realizacji inwestycji, wskazując na harmonogram działań oraz napotkane trudności.
Remont olkuskiego odcinka „krajówki” niezmiennie stanowi gorący temat dyskusji wśród mieszkańców Srebrnego Miasta, zwłaszcza w mediach społecznościowych: jedną z najważniejszych kwestii jest tempo prac, które może wpłynąć na wydłużenie czasu trwania całego przedsięwzięcia, jako że wielu internautów twierdzi, iż jest ono zbyt wolne. Mieszkańcy skarżą się również na liczne utrudnienia w ruchu drogowym, które mają negatywny wpływ na codzienne funkcjonowanie miasta, a potencjalnym problemem jest ponadto podnoszący się poziom wód podziemnych. Wszystkie te kwestie podniósł w swojej niedawnej interpelacji Poseł na Sejm RP Łukasz Kmita, zwracając uwagę m.in. na kwestie związane z organizacją robót oraz liczbą pracowników zaangażowanych w realizację inwestycji oraz pytając, czy ich liczba jest wystarczająca do sprawnej realizacji projektu.
Z informacji przekazanych przez resort infrastruktury wynika, że zasadnicze roboty budowlane rozpoczęły się z opóźnieniem, co było spowodowane długotrwałym procesem uzgodnień projektu Czasowej Organizacji Ruchu: wykonawca konsultował bowiem rozwiązania komunikacyjne z ekspertem z Politechniki Krakowskiej, tak aby jak najlepiej dostosować je do warunków panujących na DK94. Procedura ta miała także na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa oraz zakłócenie ruchu drogowego w jak najmniejszym stopniu, jednak finalnie pochłonęła znacznie więcej czasu, niż zakładano.
Dodatkowym utrudnieniem okazało się również występowanie pustek krasowych w rejonie skrzyżowania ulic Kościuszki oraz Rabsztyńskiej, co wymusiło przeprowadzenie dodatkowych prac geotechnicznych: dotychczas zatłoczono już 33 870 m³ mieszanki stabilizującej, co znacznie przekroczyło pierwotne założenia projektowe w liczbie 26 350 m³. Znalezienie dodatkowych pustek wymusiło na dodatek zmianę niektórych założeń technicznych, co w konsekwencji wpłynęło i na harmonogram robót. Wykonawca napotkał także trudności podczas głębienia ścian szczelinowych, gdyż natrafiono przy nich na grunty nieurabialne, przez co zaproponowana wcześniej metoda budowy musiała zostać zmodyfikowana, co z kolei wymagało dodatkowych konsultacji z projektantem oraz Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.
Ministerstwo Infrastruktury zapewnia jednak, że prace są prowadzone zgodnie z kontraktem, a wykonawca działa na miejscu budowy przez sześć dni w tygodniu, od godziny 6:00 do godziny 22:00, o ile tylko pozwalają na to warunki atmosferyczne. Niemniej, nie określono jeszcze, czy opisywane wyżej opóźnienia wpłyną na wydłużenie terminu realizacji całej inwestycji. Przypominamy również, że, zgodnie z zapisami umowy, okres zimowy trwający od 16 grudnia do 15 marca nie jest wliczany do czasu trwania kontraktu, co dodatkowo opóźnia cały proces.
Pomimo zapewnień inwestora oraz nadzoru budowlanego, wielu mieszkańców obawia się dalszych opóźnień: ich niepokój budzi także wpływ robót na lokalne warunki hydrologiczne oraz stan nawierzchni w rejonie objętym przebudową. Choć dotychczas wykonawca nie występował o zmiany w projekcie, to jednak nie wyklucza dostosowania technologii prac do trudniejszych warunków geologicznych. Wciąż nie wiadomo ponadto, czy konieczne będą kolejne dodatkowe odwierty oraz badania geotechniczne, które znów mogą wpłynąć na harmonogram robót.
Przypominamy, że, zgodnie z umową, przebudowa DK94 miała potrwać 24 miesiące od momentu rozpoczęcia prac, nie licząc okresów zimowych. W praktyce oznacza to, że finalizacja inwestycji może nastąpić dopiero w 2026 roku, dlatego mieszkańcy Olkusza oczekują jasnej deklaracji ze strony GDDKiA oraz wykonawcy w sprawie realnego terminu zakończenia robót. Ministerstwo podkreśla z kolei, że tempo robót jest weryfikowane, a obecnie nie podpisano żadnych aneksów zmieniających termin realizacji inwestycji. Pozostaje jednak pytanie, czy będzie to możliwe w obliczu kolejnych trudności oraz nieprzewidzianych wyzwań.